środa, 29 kwietnia 2015

Podejście numer... (któż to wie).

Miał być wielki powrót. A wyszło wielkie.. NIC. Jednak coś mnie tu ciągnie. Nie chcę nic obiecywać, bo może się znów okazać, że teraz coś wyskrobię i zamilknę. Trochę zapomniałam jak się pisze (nawet trochę bardzo), a kiedyś przychodziło mi to z taką łatwością.. Cóż.. Nauczę się od nowa. Chyba. Mam cichą nadzieję, że palce będą śmigały po klawiaturze jak dawniej, swobodnie. Że będę umiała dzielić się z Wami moimi przemyśleniami, uczuciami, najogólniej mówiąc tym co mi leży na serduchu i nie tylko.
No to co? Bo biegu, gotów i.. start! Oby to był maraton, a nie bieg na setkę.. ;)

18 komentarzy:

  1. Powodzenia :) Pisanie ma się we krwi, nie można go zapomnieć. Pierwsze koty za płoty, a ja tu żadnej amnezji nie dostrzegam. Więcej wiary w siebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jednak wiesz, jak się nie pisało tyle czasu, to jest tak jakoś dziwnie, sztywno? Ale się rozkręcę, muszę;)
      A tak w ogóle to pamiętasz, ze kiedyś daaawno temu byłam na onecie pod tym samym nickiem i też do siebie zaglądałyśmy? ;)

      Usuń
    2. Nie jest, w pierwszym poście nikt nie odkrywa Ameryki :)
      Pamięć mam jak słoń, cieszę się, że wróciłaś :D

      Usuń
    3. Ja chyba nigdy Ameryki nie odkrywałam:P
      Oj jak się cieszę, że ktoś mnie jednak pamięta.. ;)

      Usuń
    4. Wszystko przed Tobą ^^
      Stawiam, że nie ja jedyna :)

      Usuń
    5. No może nie jedyna, ale większości nie mogę odnaleźć..:(

      Usuń
  2. Biegnij byle do przodu i się nie zatrzymuj! Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia :) a z pisaniem jest jak z jadą na rowerze - tego się nie zapomina, tylko trzeba sobie przypomnieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba sobie przypomnieć - może i racja..;) wszystko wyjdzie w praniu;) ale najgorsze jest to, że nie wiem co się dzieje z częścią osób :(

      Usuń
    2. będzie dobrze, zobaczysz ;)
      wiesz.. mnie też to czasami zastanawia co się stało z niektórymi osobami :)

      Usuń
  4. cześć :* miło, że jesteś! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem optymistą - góra tydzień ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dzięki.. :( wierzysz we mnie jak nie wiem!

      Usuń
    2. W sumie źle zaczynasz. Zaczynasz od napisania, że zaczynasz. Może po prostu zacznij, łatwiej jest wtedy przy słomianym zapale ;p

      Usuń
  6. Pisania się nie zapomina, ale trzeba trochę czasu, żeby sobie przypomnieć jak to się robi. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń